Lyon

Beaujolais bez końca

Można kłócić się bez końca o zasadność świętowania nowego rocznika wina młodym winem (zwłaszcza, że nie trzeba jak onegdaj czekać na kolejny rocznik z suchym podniebieniem, bo dziś zapasy magazynowe rosną przy spadającej konsumpcji), można też bez końca zanurzać się w historiach krążących około Beaujolais. 

Mam słabość do tego regionu. Nie tylko ja. Dwa lata temu ukazało się „Unicestwienie” Michela Houellebecqa, gdzie w tle, na zupełnym marginesie rozciąga się oda do Beaujolais. Pewnie nikt inny nie zwróciłby uwagi na te opisy, ale miłośnik wina ma od razu ochotę znaleźć się pośród winnic Beaujolais i chłonąć ten piękny krajobraz. Bohaterowie powieści jeżdżą drogą D18 z Villié-Morgon przez przełęcz Fût d’Avenas, skręcają na przełęcz Durbize, przecinają Fleurie i Chiroubles. Odwiedzają też klimatyczne Beaujeau i skałę Solutré wkraczając już na teren Burgundii. Na mapach Google’a trasa ta prezentuje się niezwykle imponująco, czy to w pełnym słońcu czy we mgle. W każdym razie wygląda jak gotowy pomysł na wycieczkę literacko-enoturystyczną. Zobaczcie sami:

Zrzut ekranu z map Google'a. Widok na drogę D18
Screenshot z map Google’a. Widok na drogę D18.

Podróż po Beaujolais można też odbyć z inną lekturą pod pachą – „Fascinant Rhône”. Nie jest to rzecz o dolinie Rodanu, lecz o zrzeszeniu niezależnych winiarzy (Vignerons indépendants de France) głównie z Beaujolais. Oprócz portretów twórców wina, można tam znaleźć lokalne osobliwości – idealne rekomendacje dla enoturysty.

Dla miłośników spacerów kusząca wydawać się może stukilometrowa ścieżka Victora Pulliat’a (lokalnego bohatera, który wpadł na pomysł walki z filokserą za pomocą podkładek). Spaceru można też zażyć w okolicach Lantignié, mijając po drodze chaty winiarzy zwane tu „cadoles” (tu mapa).
W okolicy sporo jest punków widokowych: klasycznych –  jak Chapelle de la Madone czy taras widokowy w Chiroubles (gdzie można zjeść w pobliskiej restauracji) oraz tych mniej znanych – jak Chapelle de Saint-Bonnet czy Tour Bourdon (to wieża z kamieni przyniesionych prawdopodobnie przez lodowiec, zbudowana na wysokość Mont Blanc w skali 1:1000).

W książce znalazłam też rzeczy bardziej osobliwe. Jedną z nich jest marcowy rajd pośród winnic La Rallye des Vignes de Regnié-Durette, liczący 189,90 km i 6 odcinków specjalnych. To musi być coś! Co prawda w winach z Beaujolais nie wyczuwa się raczej zapachu benzyny, ale kto tam wie, co w nich czuć po wyścigu! Druga dziwnostka nie przyspiesza tak bardzo bicia mojego serca jak poprzednia, ale zdecydowanie jest warta odnotowania, bo modelowo wpisuje się w tradycyjne dyskusje o beaujolais nouveau. Le Parc du Hameau Dubœuf – to jak głosi slogan na stronie – pierwszy i największy w Europie park rozrywki poświęcony winu i winorośli. Enopark na 30 000 metrach kwadratowych to nie byle co. Rozmachu ci tu dostatek, a nawet naddatek. Park zawiera multimedialne muzeum, pociąg, dworzec, ogród, kino, piwnice i kto wie, co tam jeszcze. 

Po tych szaleństwach można dla ukojenia zanurzyć się w technikalia. Maceracja węglowa to temat niby znany, ale fakty i mity plączą się jak stare winorośle w lesie, więc całkiem świeży, tegoroczny podcast Not Drinking Poison z Matthieu Lapierre’m może pomóc uporządkować ten chaos raz na zawsze. Szczęśliwie ten odcinek jest darmowy dla wszystkich, więc nie pozostaje nic, tylko korzystać.

Biblioteka enofila

Dokumenty drukowane:

Houellebecq Michel, Unicestwienie, tłum. Beata Geppert, Warszawa, Wydawnictwo W.A.B., 2022.

Fritsch Idelette, Perrin Emmanuel, Fascinant Rhône. Beaujolais et Coteaux-du-Lyonnais, Kraków, Éditions Sud Ouest, 2020.

Dokumenty elektroniczne:

Ayscough Aaron, Odcinek 23: Mathieu Lapierre of Domaine Lapierre, Not drinking poison, dostęp 21.11.2024
Podcastu można też posłuchać na innych platformach: Spotify czy Podcasty Apple.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *